Forum zakonu Warior of Lights
Jasiu jest z babcią w kościele i jest wyznanie wiary. Babcia mówi: moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. A Jasiu: babci wina, babci wina, babci bardzo wielka wina.
Jasiu pyta brata:
- Kto najdalej rzuca tarczą?
A na to starszy brat:
- Nie wiem... a ty wiesz??
- Tak wiem...
- Kto?...
- Kelner jak się mu podstawi nogę.
Pani zadaje dzieciom zadanie:
- Drogie dzieci napiszcie pięć zdań.
A Jasio na to:
- a to mają być proszę pani zdania rozwinięte czy nierozwinięte?
- Pani na to:
- jak możesz takie pytania zadawać? Jutro z tego będziesz specjalnie pytany.
Jasio przychodzi do domu ze szkoły i mówi do mamy:
- Mamo pomożesz mi napisać zdanie?
Na to mama jak cię trzasnę szmatą to popamiętasz.
Idzie do taty i się pyta:
- Tato napiszesz mi zdanie??
Na to tata:
- czytam gazetę.
Idzie więc do siostry, która rozmawia ze swoim chłopakiem i pyta się:
- Pomożecie mi napisać zdanie?
Na to oni:
- spieprzaj!
Więc Jasio idzie do sklepu mięsnego i się pyta sprzedawcy:
- Proszę pana, pomoże mi pan ułożyć zdanie?
- Za stu kilogramową świnię.
Idzie do pijanego taksówkarza i pyta się:
- Napisze mi pan zdanie?
Na to policjant:
- podwieźć panią?
Na drugi dzień Jasio idzie do szkoły i pani mówi;
- przeczytaj swoje wypracowanie.
Na to Jasiu:
- ja cię trzasnę szmatą to popamiętasz.
A pani do niego:
- co ty czytasz?
A Jasio;
- czytam gazetę.
Pani mówi:
- Jasiu opanuj się
A Jasio:
- spieprzaj.
Pani się go pyta:
- za kogo ty mnie uważasz?
A Jasiu:
- za stu kilogramową świnię.
Pani mówi do niego:
- idziemy do dyrektora
A Jasio na to:
- podwieźć panią??
NIEZLE CO:D
Oceńcie ostatni w skali 1-100
Ostatnio edytowany przez patrykos (2008-06-02 21:49:08)
Offline
Jasio został dyscyplinarnie wyrzucony z przedszkola. Trafił do innego. Pyta się tam znajomego:
- Można palić?
- Da się, spoko.
- Można pić wódę?
- Spoko, jak się podzielisz z wychowawcą to on nawet da szkło.
- A dziewice są?
- Czyś ty zgłupiał ? Co ty? W żłobku jesteś?
Offline
Lights Page
Idzie Jasiu do kościoła wyspowiadać się. No i opowiada swoje grzechy:
- Nie słuchałem się mamy i przeklinałem...
Ksiądz zapukał...
A Jasiu:
- K**wa, co mnie straszysz?!
Offline